Nowy raport firmy Criteria nie pozostawia złudzeń – mimo wysokiego poziomu wykształcenia większość przedstawicieli pokolenia Z ma poważne problemy z odnalezieniem się na rynku pracy. Wchodzące w dorosłość pokolenie, które dorastało w świecie mediów społecznościowych i błyskawicznego rozwoju technologii, zderza się dziś z rzeczywistością, w której sam dyplom przestaje cokolwiek gwarantować.
Według danych Criteria (via Mein-MMO), zaledwie 8% specjalistów HR uznaje młodych ludzi z pokolenia Z za w pełni przygotowanych do pracy zawodowej. To alarmujący wynik, zwłaszcza że młodzi Polacy coraz częściej inwestują w edukację i zagraniczne doświadczenia.
Choć wiele dyskusji o przyszłości zatrudnienia koncentruje się wokół sztucznej inteligencji, raport wskazuje, że AI nie jest głównym winowajcą trudnej sytuacji młodych pracowników. Problem tkwi przede wszystkim w deficycie umiejętności miękkich – komunikacji, pracy zespołowej, odporności na stres czy umiejętności rozwiązywania konfliktów.
Rekruterzy podkreślają, że kandydaci świetnie poruszają się w świecie cyfrowym, ale mają kłopot z funkcjonowaniem w klasycznym środowisku pracy – z rozmowami twarzą w twarz czy z konstruktywną krytyką.
Kryzys dyplomu i nadpodaż absolwentów
Jak zauważa Josh Millet, CEO firmy Criteria, rynek pracy znalazł się w punkcie krytycznym. Nadpodaż absolwentów o podobnych kwalifikacjach oraz rosnący sceptycyzm wobec wartości dyplomów akademickich sprawiają, że pracodawcy coraz częściej skupiają się na praktycznym doświadczeniu i kompetencjach społecznych, a nie na papierze z uczelni.
W ocenie ekspertów, młodzi kandydaci zbyt często polegają na wysyłaniu identycznych CV do setek firm, zamiast budować realne relacje z pracodawcami. Jak podkreśla Maciej Patynowski, organizator największych na Pomorzu Zachodnim targów pracy:
– Warto przyjść na targi i porozmawiać z pracodawcami. Takie spotkanie daje znacznie więcej niż wysłanie samego CV mailem. W bezpośrednim kontakcie można zaprezentować się jako człowiek, a nie tylko jako zestaw danych z dokumentu – tłumaczy. – Tego typu rozmowy pozwalają kandydatom lepiej zrozumieć oczekiwania firm, a rekruterom dostrzec potencjał, którego nie da się opisać w formularzu online – dodaje.
Maciej Patynowski zaznacza, że pokolenie Z, mimo entuzjazmu i chęci rozwoju, musi dziś nauczyć się czegoś, co dla wcześniejszych generacji było oczywiste – cierpliwości i konsekwencji w budowaniu kariery. Rynek pracy nie nagradza już tylko wiedzy, ale przede wszystkim dojrzałość, umiejętność współpracy i otwartość na uczenie się.
– Przyszłość należeć będzie do tych, którzy połączą kompetencje techniczne z ludzkim podejściem. Bo nawet w epoce sztucznej inteligencji to rozmowa – nie algorytm – wciąż decyduje o zatrudnieniu – mówi Maciej Patynowski.
Jesienna edycja Targów Pracy odbędzie się 22 października w Netto Arenie, w godzinach od 10:00 do 16:00.





