sobota, 21 czerwca, 2025
spot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Zaginiona „Żniwiarka” to historia pełna tajemnic

Fontanna z figurą „Żniwiarki” to jedno z najbardziej charakterystycznych dzieł dawnego Choszczna, które przez lata zdobiło miasto i stało się jego nieformalnym symbolem. Figura żniwiarki z sierpem w ręku, autorstwa rzeźbiarza Otto Beyera, wzbudzała zachwyt swoją harmonią i pięknem, estetyką wykonania. Mimo że sama fontanna była istotnym elementem, to właśnie „Żniwiarka” zdominowała jej odbiór, nadając nazwę całej konstrukcji. Dziś jednak jej los pozostaje nieznany, a jej zaginięcie owiane jest tajemnicą.

Twórcą „Żniwiarki” był Otto Beyer, urodzony 8 stycznia 1873 roku w Żeńsku (Schönfeld), niewielkiej miejscowości w powiecie choszczeńskim. Beyer, choć większość swojego życia spędził w Berlinie, utrzymywał silne więzi z rodzinnymi stronami. To właśnie tam, w pierwszych latach XX wieku, otrzymał zlecenie na wykonanie rzeźby, która miała stać się centralnym punktem miejskiej fontanny.

Modelką do „Żniwiarki” mogła być jego siostra Else, co było popularną opinią wśród mieszkańców Żeńska. Uroczyste odsłonięcie fontanny miało miejsce w listopadzie 1912 roku, a dzieło szybko zdobyło uznanie miejscowej społeczności. Niestety, kilka miesięcy później Beyer zmarł na zapalenie płuc, a na jego nagrobku w Żeńsku umieszczono kopię jego największego dzieła.

Podczas II wojny światowej losy „Żniwiarki” zaczęły się komplikować. W świadomości mieszkańców miasta do dziś funkcjonuje informacja, że figura została zniszczona podczas działań wojennych. Jednak zdjęcia z zimy 1944/1945 pokazują cokół fontanny już bez rzeźby, co wskazuje, że zniknęła jeszcze przed walkami o Choszczno.

Kluczowym źródłem informacji o jej losach są relacje zawarte w archiwalnych numerach „Heimatgruß-Rundbrief”. Wynika z nich, że 3 października 1944 roku Kreisleiter wydał polecenie usunięcia figury, co sugeruje polityczne motywy tej decyzji. Prace demontażowe przeprowadzono 5 października 1944 roku pod kierownictwem mistrza ślusarskiego Prahla. Po zdjęciu figury okazało się, że ważyła zaledwie 36 kilogramów, co czyniło ją stosunkowo łatwą do transportu.

Początkowo „Żniwiarkę” przechowywano w warsztacie, a następnie przewieziono do miejskiej tuczarni świń. Co stało się z nią później, pozostaje zagadką. Niektórzy spekulują, że została zniszczona, zakopana lub wywieziona w nieznane miejsce. Tajemniczy los figury wciąż czeka na rozwiązanie.

Historia „Żniwiarki” to nie tylko opowieść o zaginięciu rzeźby, ale również o kulturze, sztuce i trudnych losach miasta podczas wojny. Jednym z głównych sponsorów fontanny był Eduard Abrahamowski, bogaty mieszczanin pochodzenia żydowskiego, który przekazał na jej budowę około 10 000 marek. Ten fakt mógł przyczynić się do późniejszego potraktowania figury jako niewygodnego symbolu.

Dziś „Żniwiarka” pozostaje nieodnalezionym skarbem, wielu miłośników historii wierzy, że figura wciąż znajduje sie na ternie Choszczna lub okolic i niewykluczone, że zostanie odkryta przypadkiem. Jej historia inspiruje do dalszych poszukiwań i przypomina o znaczeniu ochrony dziedzictwa kulturowego. Być może pewnego dnia dowiemy się, co naprawdę stało się z tą niezwykłą rzeźbą, która przez lata była dumą Choszczna.

Popularne Artykuły